Irene Bretón, endokrynolog i położnik: „Nikt nie wybiera otyłości. Na tę chorobę wpływają czynniki genetyczne i środowisko, w którym żyjemy”.
%3Aformat(jpg)%3Aquality(99)%3Awatermark(f.elconfidencial.com%2Ffile%2Fa73%2Ff85%2Fd17%2Fa73f85d17f0b2300eddff0d114d4ab10.png%2C0%2C275%2C1)%2Ff.elconfidencial.com%2Foriginal%2F238%2F0aa%2Fe01%2F2380aae014af46605a0e11ce15900856.jpg&w=1280&q=100)
Irene Bretón, kierownik Katedry Otyłości Hiszpańskiego Towarzystwa Endokrynologii i Żywienia (SEEN) , argumentowała w wywiadzie dla „El Español”, że otyłość powinna zostać oficjalnie uznana za chorobę, aby zagwarantować równy dostęp do opieki zdrowotnej . Twierdzi, że nie zależy ona wyłącznie od silnej woli, ale od czynników biologicznych w połączeniu z niekorzystnym środowiskiem. „ Nikt nie wybiera otyłości; to uwarunkowania genetyczne i środowisko, w którym żyjemy, determinują tę chorobę ” – podkreśla. Jej słowa padły po kontrowersjach wokół najnowszej kampanii firmy Novo Nordisk , producenta leku Ozempic.
Kampania reklamowa firmy farmaceutycznej, emitowana w telewizji, mediach społecznościowych i przestrzeni miejskiej, zawierała takie zwroty, jak „Otyłość może zabić” i „rozprzestrzenia się, podczas gdy dyskutujemy o tym, jak o niej mówić”. Przekaz ten został skrytykowany przez grupy i obywateli jako przejaw fobii na punkcie otyłości . Nawet Hiszpańskie Towarzystwo Badań nad Otyłością (SEEDO) , które wspierało projekt, wyraziło później swój sprzeciw wobec tego podejścia. Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało, że zbada, czy reklama narusza przepisy poprzez ukryte promowanie leków. Bretón przyznaje, że SEEN również był zaskoczony surowością przekazu i ostrzega, że może on wzmacniać stygmatyzację.
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2Fac0%2F8af%2F43b%2Fac08af43b9a6fa7642f1f80e7012aa8a.jpg)
Mając ponad trzydziestoletnie doświadczenie, specjalistka wskazuje, że otyłość zwiększa śmiertelność i ryzyko wystąpienia ponad 200 chorób , takich jak choroby serca , cukrzyca i problemy z oddychaniem . Krytykuje fakt, że winę nadal przypisuje się wyłącznie pacjentowi, ignorując przyczyny fizjologiczne, takie jak zaburzenia układu nerwowego czy regulacja apetytu. „ Choroba nie jest stygmatyzująca; stygmatyzuje to, że ktoś uważa się za winnego ” – stwierdza. Ostrzega również przed niekontrolowanym stosowaniem agonistów GLP-1 w celu odchudzania, przypominając, że ich nieregularne przyjmowanie może wiązać się z poważnym ryzykiem.
Bretón kwestionuje wyłączne stosowanie wskaźnika masy ciała (BMI) jako kryterium diagnostycznego i proponuje metody wykrywania tłuszczu trzewnego , najniebezpieczniejszego rodzaju. Uważa, że wyeliminowanie otyłości w obecnych warunkach jest nierealne i opowiada się za działaniami promującymi aktywność fizyczną , zdrowe odżywianie , odpowiedni odpoczynek i redukcję stresu . „ Nawet gdybyśmy mogli kontrolować wszystkie te czynniki, nadal istniałyby osoby z otyłością z powodu predyspozycji genetycznych. Nie wszyscy jesteśmy tacy sami ” – podsumowuje, apelując o kompleksowe podejście oparte na dowodach naukowych i wolne od stygmatyzacji.
El Confidencial